Nieudane rozpoczęcie rundy przez Pcimiankę.

Nieudane rozpoczęcie rundy przez Pcimiankę.

Niestety nie udała się inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu Pcimianki. Nasza drużyna na własnym stadionie uległa Orłowi Piaski Wielkie 1-3. W pierwszej połowie to nasza drużyna była nieznacznie lepsza, lecz dała sobie strzelić bardzo prostą bramkę i do przerwy było 1-1. Druga połowa nieco słabsza w wykonaniu naszej drużyny. Do tego kolejne dwie bramki stracone w bardzo prosty sposób spowodowały, że to goście mogli cieszyć się z 3 punktów.

- Boisko było ciężkie, ale jak na obecne warunki - całkiem fajnie. Dobrze, że odbył się ten mecz. Terminy na dalszą część rundy się nawarstwiają, każdy czekał już w blokach startowych. My byliśmy przygotowani do gry, nawet nie mieliśmy na ten weekend umówionego żadnego sparingpartnera - mówi Józef Wajda, prezes Orła. Ekipę z krakowskich Piasków Wielkich pierwszy raz w oficjalnym meczu poprowadził trener Marcin Jałocha.

W podstawowym składzie znalazł miejsce dla sześciu zawodników sprowadzonych do klubu zimą. Jednym z nich był Maciej Palczewski, czyli trener bramkarzy Cracovii. W Orle będzie występował wtedy, gdy IV-ligowe mecze nie będą kolidowały z jego ekstraklasowymi obowiązkami. Dzisiaj to on pierwszy został pokonany - strzałem z rzutu karnego przez Tomasza Ciećkę. "Jedenastka" była efektem faulu... juniora na juniorze: Grzegorz Kutrzeba (rocznik 1999) nieczysto powstrzymał Waldemara Luberdę (2000). Ciećko był jedną z siedmiu nowych twarzy w jedenastce Pcimianki, której trenerem w grudniu został Mateusz Miś. Jego zespół długo prowadzenia nie utrzymał. Wyrównujący gol padł po rzucie rożnym i strzale (a konkretnie dobitce) Jana Kreta. W II połowie Orzeł wyszedł na prowadzenie. Bramka była konsekwencją niefortunnego zagrania piłki głową przez Mariusza Bajaka, który uprzedził interwencję własnego bramkarza. Ten jeszcze odbił piłkę, ale Dariusz Sosnowski umieścił ją w siatce. - To "położyło" mecz, bo Pcimianka się odkryła, a Orzeł kontrował i trzeba powiedzieć, że dość korzystnie się zaprezentował. Przy czym Pcimianka też nie grała źle - ocenia Marek Holocher, były szkoleniowiec Orła, obecnie będący w sztabie szkoleniowym zespołu z Pcimia. Pieczęć na wygranej gości przybił Krzysztof Kozieł. Dla krakowian, broniących się przed spadkiem, to bardzo cenne trzy punkty.

Pcimianka - Orzeł Piaski Wielkie 1:3 (1:1) Bramki: 1:0 Ciećko 10 karny, 1:1 Kret 21, 1:2 Sosnowski 55, 1:3 Kozieł 82.

Pcimianka: Migdał - Filipek, Bajak (85 Zięba), Silczuk, Poniedziałek - Luberda, Pietrzyk (65 Sadio), Czapla, Gładysz, Banik - Ciećko (60 Szlachta).

Orzeł: Palczewski - Tarabuła, Kret, Uwakwe, Kutrzeba (75 Wiśniewski) - Szczytyński, Wajda (85 Strojek), Śliski, Sosnowski, Kozieł - Mółka (46 Petho).

Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ). Widzów: 200.

Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/aktualnosci/a/iv-liga-pcimianka-orzel-piaski-wielkie-zwycieski-debiut-marcina-jalochy,13039308/

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości