LKS RUCH Popkowice - Wisła Józefów

I tak o to po 2 tygodniach od ostatniego naszego spotkania(tak długa przerwa od gry związana jest to z ostatnią kolejką, w której pauzowaliśmy) nadszedł czas na podjęcie u siebie Wisły Józefów.
Bardzo zależało nam na dobrym początku meczu, bo takowe nie były naszą mocną stroną i całe szczęście udało nam się to wykonać.Po 15 minutach wygrywaliśmy już 2:0 po całkowicie różnych bramkach - pierwsza została zdobyta po GIGANTYCZNYM błędzie bramkarza,do którego bardzo powoli zmierzała piłka po nieudanym strzale po ziemi z 20 metra, aż tu nagle wszyscy cieszą się z bramki, ponieważ okazało się, że ......bramkarz wpuścił piłkę między nogami,zaś2 bramka padła po znakomitej akcji naszej drużyny, w której wymieniliśmy 3 krótkie podania w środku boiska, po czym poszło ładne podanie prostopadłe na prawe skrzydło, gdzie z ostrego konta w siatce umieścił piłkęfantastycznym strzałem pod poprzeczkę Mikołaj Rydz,dla którego był to pierwszy mecz w tym sezonie.Niestety dalsza część pierwszej połowy nie była już taka dobra. Gracze gości nieustannie faulowali naszych zawodników, po czym jeszcze przed przerwą wymuszona była pierwsza zmiana.Do tego doszedł "wyjęty z kapelusza przez sędziego " rzut karny oraz uznana 2 bramka dla gości po faulu na naszym bramkarzu w obrębie piątki bramkarskiej...,więc na przerwę schodziliśmy z remisem 2:2.
Drugą połowę spokojnie uznam i myślę, że większość się ze mną zgodzi za najlepszą naszą połówkę w tym sezonie.Zagraliśmy po prostu bez błędnie tracąc jedną bramkę po ładnym strzale z rzutu wolnego, ale sami strzelając aż 4.Akcje ofensywne wyglądały składnie i bardzo dynamicznie. Dodatkowo sędzia wyrzucił gracza gości przez czerwoną kartkę, którą otrzymał rywal za faul bez piłki poza grą na naszym zawodniku.Chęci gości na atakowanie naszej bramki i odrabianie wyniku znikły, a my konsekwentnie dokładaliśmy kolejne bramki !
Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ zależało nam na tym zwycięstwie.Dzięki tej wygranej awansowaliśmy w tabeli o 3 lub 4 pozycję( zależnie od wyników innych meczy), co zdecydowanie napawa optymizmem.

Już za tydzień jedziemy do Bychawy na spotkanie z tamtejszym Granitem,który dopiero w obecnej kolejce doznał pierwszej porażki i zajmuje 2 miejsce w lidze.Będzie z pewnością niesamowicie ciężko, ale postaramy się powalczyć o jak najkorzystniejszy wynik!#LKS !