U19: Juniorzy Starsi pokonali wyżej notowany Dunajec Nowy Sącz !!!

Podopieczni trenera Marka Marszalika po trzech niefortunnych porażkach i remisie w Niepołomicach, w końcu zgarnęli komplet punktów. Czarno - Czerwoni w wyjazdowym spotkaniu w Nowym Sączu pewnie pokonali tamtejszy Dunajec 3:1. Sądeczan udało się pokonać dzięki bramkom Macieja Banika i Daniela Pandyry. 

Dunajec Nowy Sącz - KS Pcimianka Pcim 1:3 /Banik x2, Pandyra/ 

Pcimianka: Stawowy, Ciękowski, Proszek, Mirek, Jaskowiec, Pandyra, Mizera, Kolbiarz, Olszanicki, Leżanski, Woś oraz Majchrzak, Banik, Ostafin, Kowalcze, Wojdyła.

Spotkanie do przerwy na remis. Bramkę otwierającą wynik meczu zdobył Pandyra Daniel, który przedarł się z boku pola karnego i pewnie uderzył pokonując golkipera z Nowego Sącza. Do wyrównania doprowadził napastnik Dunajca z rzutu wolnego. Po przerwie nasi juniorzy wyraźnie ruszyli z zamiarem wygrania tego spotkania i już chwilę później  objęli prowadzenie. Świetną akcją popisał się Bartłomiej Ostafin, który minął aż trzech rywali i precyzyjnie dograł wzdłuż pola karnego do Banika. Ten nie miał problemu z umieszczeniem futbolówki w siatce. Po objęciu prowadzenia, Czarno - Czerwoni wcale nie zamierzali się cofać, a wręcz przeciwnie. W jednej z ofensywnych akcji naszej drużyny w polu karnym nieprzepisowo zatrzymywany był Piotr Kolbiarz. Arbiter słusznie wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Maciej Banik, który tym samym strzelił swojego drugiego gola w tym meczu. 

Juniorzy Pcimianki mieli jeszcze kilka bardzo klarownych okazji do podwyższenia rezultatu, niestety brakowało precyzji. Przed 3 tygodniami po brutalnym faulu napastnika Unii Tarnów na naszym bramkarzu, okazało się że Łukasz doznał poważnej kontuzji. Celowe i chamskie wejście napastnika tarnowian doprowadziło do naderwania głowy przyśrodkowej mięśnia czworogłowego uda naszego zdolnego golkipera. Skandaliczne zachowanie napastnika, nie zostało wówczas należycie ukarane przez arbitra zawodów. Wszyscy liczymy na szybki powrót Łukasz do zdrowia. 

Pod nieobecność Gaudyna i Hanusiaka, między słupkami zmuszony został nominalny środkowy obrońca - Piotr Stawowy, który jak wszyscy zgodnie określili po meczu, "miną się z powołaniem". Piotrek w całym spotkaniu był jednym z pewniejszych punktów zespołu Pcimianki. W kilku beznadziejnych sytuacji potrafił wyjść obronną ręką, chroniąc zespół przed utrata bramki i to właśnie jemu należą się wyjątkowe słowa uznania. 

Sukcesy naszych Juniorów Starszych nie były by możliwe gdyby nie finansowe wsparcie Wójta Gminy Pcim - Pana Piotra Hajduka oraz Radnych Gminy Pcim - w szczególności Pana Piotra Sadowskiego, Dariusza Hodurek oraz Mariana Dziadkowiec za co z serca dziękujemy.

Mocy dostarcza nam: 

Oficjalny Sponsor Klubu Sportowego Pcimianka Pcim